Wysyłka i zwrot gratis
30 dni na zwrot
Kup dzisiaj zapłać później
Dostawa pod Twoje drzwi
Wysokiej jakości dywany
Siedziba i magazyn w Polsce

Jak prawidłowo wytrzepać dywan? Wszystko o pielęgnacji dywanów.

Nowy, piękny dywan jest doskonałym sposobem na urozmaicenie wyglądu mieszkania oraz wspaniałą ozdobą każdego pomieszczenia. Jego obecność sprawia, że całe wnętrze nabiera nowego charakteru, a domownicy i goście czują się jeszcze bardziej komfortowo. Kluczem do zachowania czystości i świeżości dywanów oraz innych tekstyliów podłogowych jest staranna pielęgnacja. Jednym z podstawowych i najważniejszych sposobów czyszczenia jest odkurzanie, które pozwala usuwać typowe zanieczyszczenia znajdujące się na powierzchni. Pamiętajmy, że ważne jest również regularne trzepanie dywanów, ponieważ pomaga pozbyć się cząstek brudu ukrytych w głębszych partiach runa, a także sprawia, że włókna stają się bardziej błyszczące. Jak prawidłowo wytrzepać dywan? Czy patent z trzepaniem dywanów na śniegu rzeczywiście działa? Co ile należy trzepać dywan? Poznaj odpowiedzi!

Czy trzepanie dywanów rzeczywiście ma sens?

Wydawać by się mogło, że trzepanie dywanu na osiedlowym lub przydomowym trzepaku to w dzisiejszych czasach jedynie relikt przeszłości, kojarzący się głównie z epoką PRL-u. Ze względu na powszechną dostępność wielofunkcyjnego sprzętu AGD wiele osób rezygnuje z tej czynności uznając, że w zupełności wystarczy usuwanie zanieczyszczeń przy pomocy standardowego odkurzacza. Tymczasem trzepanie dywanów na świeżym powietrzu ma naprawdę wiele zalet. Czynność ta pomaga przede wszystkim dogłębnie oczyścić dywan z kurzu, piasku i innych zabrudzeń, z którymi nie poradzi sobie zwykły odkurzacz. Co więcej, częste trzepanie dywanu przedłuża jego żywotność i pomaga na dłużej zachować świetny stan runa. Taki sposób czyszczenia kobierców jest bardzo prosty i na pewno każdy sobie z nim poradzi.

Jak prawidłowo trzepać dywany aby ich nie zniszczyć?

Do trzepania dywanów służy proste narzędzie ręczne zwane trzepaczką. Możemy zastosować taką zakupioną w sklepie lub wyplecioną z wikliny. Uderzamy nią w dywan, wprawiając w ten sposób w ruch zarówno materiał, jak i kurz znajdujący się we włosiu. Ponieważ dywan tworzy jednolite ciało, po ustąpieniu działania siły powraca do pierwotnego położenia, a wytrącany kurz w wyniku bezwładności odrywa się od materiału i opada niżej. Podczas trzepania dywanu trzepaczką posuwamy się w stałym kierunku, np. od lewej do prawej strony, raz za razem oklepując materiał i stopniowo schodząc od góry do dołu. Na koniec możemy wyszczotkować dywan specjalną szczotką dedykowaną do materiału, z którego wykonane jest runo, aby pozbyć się ewentualnej sierści i włosów (nie dotyczy to wszystkich dywanów). Jeśli mamy do dyspozycji trzepak do dywanu, wykorzystajmy go. Najpierw przewieszamy dywan w taki sposób, by jego lewa strona znajdowała się na zewnątrz. Gdy w powietrzu przestanie unosić się kurz, znaczy to, że udało nam się usunąć kurz i zanieczyszczenia zgromadzone w spodniej części, a także w głębszych warstwach runa. Wtedy możemy przewrócić dywan na drugą stronę, a następnie wytrzepać go w taki sam sposób. Wytrzepany dywan warto na chwilę pozostawić na zewnętrz aby dokładnie się przewietrzył. Pomoże to pozbyć się wszystkich wchłoniętych zapachów, a także sprawi, że włosie, z którego wykonana jest wykładzina, stanie się bardziej miękkie i miłe w dotyku.

Sposoby na trzepanie dywanu: na trzepaku i nie tylko

W dzisiejszych czasach nie zawsze mamy możliwość skorzystania z typowego trzepaka do dywanów. Możemy jednak poradzić sobie w inny sposób, na przykład wieszając dywan po prostu na poręczy czy nawet gałęzi drzewa. A jeśli i z tym jest kłopot? Producenci sprzętów AGD stale ułatwiają nam życie: w większości dużych sklepów z branży RTV/AGD możemy kupić odkurzacze wyposażone w nakładkę trzepiącą, dzięki którym odkurzanie jest o wiele łatwiejsze. W sklepach dostępne są też specjalne odkurzacze do trzepania dywanów i wykładzin zapewniające bardzo wysoką skuteczność w usuwaniu wszelkich zanieczyszczeń.

Jak często powinniśmy trzepać dywany?

Nie ma co prawda żadnej ustalonej reguły co do tego, jak często trzeba trzepać dywan. Jeśli mamy możliwości, warto robić to nie rzadziej niż raz na kwartał, a najlepiej raz w miesiącu. Będziemy mieć wtedy pewność, że nie zalega w nim kurz i brud. Pamiętajmy, że dywany można trzepać przez cały rok: wykonywanie tego zabiegu zimą jest tak samo bezpieczne jak latem. Dywanów nie powinno się trzepać jedynie wtedy, gdy za oknem panują niesprzyjające warunki atmosferyczne, a przede wszystkim wtedy, kiedy pada deszcz. Przemoczony dywan, zwłaszcza ten wykonany z naturalnego włosia, bardzo długo schnie, co sprzyja rozwojowi pleśni i grzybów.

Trzepanie dywanu w zimie: prosty domowy trik!

Mroźny, a najlepiej śnieżny dzień to idealna pora do tego, aby wynieść nasze dywany na dwór i porządnie je wytrzepać. Korzystając ze świeżego śniegu można szybko i skutecznie oczyścić materiał z brudu i kurzu. Jeśli na zewnątrz jest minusowa temperatura, włosie napręży się i lekko uniesie, dzięki czemu łatwiej będzie usunąć z niego zanieczyszczenia. Jak trzepać dywan na śniegu? Wystarczy ułożyć go na warstwą wierzchnią (runem) do śniegu, a następnie wytrzepać trzepaczką. Uderzając w spód dywanu sprawiamy, że zgromadzona na jego powierzchni warstwa brudu i kurzu zostanie wchłonięta przez śnieg. Czy trzepanie dywanów na śniegu rzeczywiście działa? Tak, a na dodatek daje bardzo dobre efekty nawet w przypadku ciężkich i masywnych dywanów wełnianych. Mało tego: jeśli zostawimy nasz dywan na mrozie na kilka godzin, możemy też skutecznie pozbyć się niechcianych „lokatorów” zamieszkujących wykładziny dywanowe, koce, kanapy, materace i wszystkie inne zakamarki, gdzie zbiera się kurz, np. roztoczy i moli. Niestety ani jedne, ani drugie nie należą do szkodników, które da się w łatwy sposób wytępić, dlatego aby nie rozpanoszyły się jeszcze bardziej dobrze jest sięgnąć po wypróbowane i sprawdzone metody. Wietrzenie dywanów na mrozie to prosty, domowy sposób, który znały już nasze babcie. Dzięki temu banalnemu trikowi pozbędziesz się szkodliwych pasożytów (zarówno dorosłych osobników, jak i jaj i larw). To samo możemy zresztą zrobić z pościelą, pod którą śpimy: te niewielkie żyjątka nie lubią ani ciepła, ani mrozu, dlatego wystawiając kołdry i poduszki na świeże powietrze możemy zapobiec dalszemu niszczeniu naszych tekstyliów. Dobrym pomysłem może być także kilkugodzinne wietrzenie na mrozie ubrań i dziecięcych przytulanek.